Gdy za oknem śnieg, a Ty potrzebujesz letniej sesji w zwiewnej sukience. Gdy bohater musi zawisnąć nad przepaścią, a nie chcesz narażać aktora. Gdy trzeba przenieść się na Marsa… Z greenscreen i bluescreen nagrasz dowolną scenę – bez wychodzenia ze studia. A jeszcze więcej możliwości oferuje The Volume! Co to za technologie i jak zmieniają filmowy świat?
Greenscreen, bluescreen – od prognozy pogody po kinowe arcydzieła
Greenscreen, bluescreen, chroma key – wszystkie te pojęcia można zamknąć w jednym nadrzędnym: blue box, a to nazwa powszechnie wykorzystywanej zarówno w kinie, jak i w telewizji i internecie technologii obróbki obrazu. Polega na zamianie tła (w jednolitym kolorze) na inny, zupełnie dowolny obraz: mapę pogody, newsroom, pustynię, dżunglę, głębiny oceanu, lodowy masyw, krawędź przepaści, a nawet powierzchnię istniejącej (lub nieistniejącej) planety i tak dalej.
Z popularnego greenscreena korzystają niemal wszyscy związani z filmowaniem – od YouTuberów i filmowców-amatorów, przez domy mediowe i agencje reklamowe, po największych światowych producentów. Z użyciem greenscreena powstały np. takie hity jak Sin City, 300 czy najnowsza trylogia Star Wars.
Jak działa technologia greenscreen i bluescreen?
Kadry powstające z użyciem greensreena czy bluescreena kręci się w studiu. Tłem jest duże, zielone bądź niebieskie płótno. Następnie, na etapie postprodukcji, to jednolite tło jest zastępowane przez inny obraz mający stworzyć scenerię. Zielone lub niebieskie tło wycina się z wykorzystaniem klucza chrominancji – za pomocą specjalnie w tym celu opracowanych programów komputerowych.
Dlaczego zielony lub niebieski? Ta zagadka ma dość proste wytłumaczenie – te kolory najlepiej kontrastują z ludzką skórą i są rzadko spotykane w ubiorze. Jeśli jednak trzeba sfilmować zieloną postać (np. Yodę) czy też jakieś inne elementy w tym kolorze, wykorzystuje się tło niebieskie – bluescreen. I oczywiście na odwrót – chodzi o to, aby nie dopuścić do sytuacji, w której na zielonym tle filmuje się coś zielonego – wtedy i ten obiekt zostanie zastąpiony przez alternatywny obraz.
Można również spotkać się ze stwierdzeniem, że bluescreen lepiej nadaje się do fotografii analogowej, „na kliszę”, zaś greenscreen do cyfrowej – sensory „cyfrówek” i emulsje filmu aparatu kliszowego lepiej reagują odpowiednio na zielony i niebieski kolor.
Jakie zalety i wady mają greenscreen i bluescreen?
Ogromną zaletą technologii greenscreen i bluescreen są w zasadzie niekończące się możliwości tworzenia – nie trzeba zmieniać miejsc planów zdjęciowych ani ich przygotowywać. Nie trzeba jechać na drugi koniec świata, aby znaleźć się w dżungli czy na pustyni. To możliwość kreowania zupełnie nierzeczywistych światów – innych wymiarów i planet, nieistniejących miejsc. Filmowanie w studiu – zamiast podróżowania z ekipą i sprzętem – to także duża oszczędność czasu, pieniędzy i energii.
Ile zalet, tyle wad! Bo z drugiej strony, aby produkcja teledysku nie wyglądała sztucznie, trzeba się mocno postarać: zadbać o precyzyjnie oświetlenie i kadrowanie, stale czuwać nad perspektywą filmowania. Wycinanie postaci, które często realizuje się klatka po klatce, zabiera również czas. Czasem zawodzi oświetlenie aktorów, a czasem problem stanowi samo animowanie tła, by naturalnie przedstawiało geometrię ujęcia.
Filmowanie tradycyjne wciąż ma się świetnie!
Ogromna skala wykorzystywania greenscreena czy bluescreena nie oznacza jednak, że filmowcy pracują wyłącznie w czterech ścianach studia. W OSTRO (a tworzymy od krótkich spotów reklamowych po „pełometrażówki”) nie wyobrażamy sobie nie pracować w terenie. Jeśli wymaga tego sytuacja, z różnych względów np. możliwości fizycznych (stworzenie nowego świata, niebezpieczeństwo dla ekipy) czy ekonomicznych, chętnie korzystamy z greenscreena, animacji czy innych nowych technologii. W pozostałych wypadkach organizujemy klasyczne plany zdjęciowe.
Filmowanie „bez greenscreena”, na planie, ma wiele zalet – pozwala wdrożyć śmiałe pomysły, a filmowcom wykorzystać maksimum umiejętności. I choć wymaga przygotowań i potrafi trwać bardzo długo, nie da się zarzucić materiałom sztuczności, a filmowcom nabierania widza. To także często szybsza realizacja postprodukcji – bez karkołomnej podmiany tła oraz czuwania nad ewentualnymi wpadkami.
The Volume – ekrany ledowe zamiast greenscreena
Najnowsze stosowane technologie wprowadzają natomiast sztukę filmową na jeszcze wyższy, niewiarygodny poziom. Część ekip, zamiast klasycznych greenscreenów oraz bluescreenów, wykorzystuje już The Volume. To konstrukcje przypominające kopuły, wypełnione gigantycznymi ekranami LED o świetnej rozdzielczości. Na tej technologii opiera się m.in. serial The Mandalorian.
Zamiast płaskiego tła, mamy trójwymiarową scenę. Na ekranach wyświetla się dowolną scenerię, która w dodatku odpowiada geometrią ruchowi kamer – wygląda to podobnie jak w nowoczesnej grze komputerowej. W czasie rzeczywistym operować można zatem perspektywą, ale także i oświetleniem. Co więcej – zachowujemy też to naturalne odbicie scenerii w lustrzanych powierzchniach części ubioru bohaterów czy przedmiotów (np. w okularach, zbroi).
Z The Volume filmowanie w studiu bardzo się zmienia – nie dość, że sceneria i efekty specjalne prezentują się naturalnie (nie do odróżnienia od tradycyjnego nagrania), to jeszcze skraca się czas potrzebny na obróbkę materiału (tła nie trzeba już wycinać).
Potrzebujesz profesjonalnego video? Masz pomysł, który wymaga użycia greenscreena lub połączenia kilku technik filmowania? Daj nam znać – z radością przyjmiemy projekt pod nasze skrzydła, a Ty otrzymasz kawał dobrej sztuki filmowej!
FAQ:
- Co to jest greenscreen i bluescreen?
Greenscreen i bluescreen to technologia filmowania na jednolitym kolorystycznie tle, które na etapie postprodukcji filmowej zostaje zamienione na dowolny inny obraz.
- Kiedy wykorzystuje się greenscreena, a kiedy bluescreena?
W trakcie zastępowania tła zamienione zostają wszystkie piksele w kolorze zielonym (greenscreen) lub niebieskim (bluescreen) – jeśli filmowane postaci, ich ubiór bądź jakieś przedmioty są zielone, używa się tła niebieskiego (i na odwrót). Uważa się też, że greenscreen lepiej nadaje się do filmowania za pomocą urządzeń cyfrowych.
- Czy jest jakaś alternatywa dla greenscreena?
Obecnie wykorzystywana jest już technologia The Volume – ekranów ledowych, na których wyświetlana jest sceneria (w studiu filmowym). Obrazem można „zarządzać” w czasie rzeczywistym, a montaż staje się szybszy i łatwiejszy.